-Jak Ci się spało [t.i.]?
-Przyjemnie. Co jemy?
-Zrobiłam racuchy.
-Mmm, pycha.
Zjadłyście i poszłyście się ubrać. O godzinie ósmej wyszłyście do centrum handlowego na zakupy przed koncertem.
-[t.i.]! Chodź szybko!- wrzasnęła [i.t.p.] a Ty biegłaś jak głupia wywalając przy tym stos ubrań.
-Coś się stało?!
-Tak. Znalazłam dla Ciebie sukienkę.
-To ja biegnę jak głupia a Ty mówisz, że znalazłaś sukienkę?!- wrzasnęłaś- Pokazuj.
-To ta. (http://i2.pinger.pl/pgr94/51e9c79d000245ce4f60bd05/1%20(1).jpg)
-Ok, a Ty już masz dla siebie?
-Tak, idziemy do domu.
Gdy wróciłyście zastałyście dwa listy w skrzynce pocztowej. Jak się okazało były tam bilety VIP na koncert One Direction na dzisiejszy wieczór.
-Yeah. Mamy bilety VIP. Per-fect.- powiedziałaś i zaczęłaś skakać ze szczęścia.
-Tylko skąd je mamy [t.i.]?
-Dobre pytanie.Ale to nic ubieramy się i idziemy.
Wyszykowałyście się w pięć godzin i ruszyłyście na koncert. Gdy znalazłyście się w strefie VIP znalazłyście liścik z wyjaśnieniem: Cześć dziewczyny. Zapewne zastanawiacie się skąd wzięły się bilety VIP? Otóż dziś w centrum handlowym jedna z Was wywróciła na mnie stojak z ciuchami. Bardzo chcę ją poznać Niall :*.
-Aaaaaa!!!- zaczęłaś piszczeć- To o mnie idzie. Pisze, że Ciebie chce poznać... Nie uwierzysz kto.
-No dawaj, szybko.
-Sam Liam!
-Aaaaaaa!!! O cholera, ale super. O już się zaczyna.
Chłopcy wyszli i od razu się do Was uśmiechnęli i zadedykowali Wam na początek "What Makes You Beautiful". Koncert był udany. Zaś po nim Niall i Liam kazali Wam chwilę poczekać. Gdy przyszli powiedzieli...

_________________________________________________________________________________
Przepraszam, że taki krótki, ale nie miałem dziś natchnienia. Mam nadzieję, że wybaczycie mi to. Postaram się, aby następny był dłuższy :) Mam do Was pytanie. Czy gdyby doszło do ślubu czy wstawić moje nagranie marsza weselnego? Może wydać się Wam to głupie, ale dręczyło mnie to od rana. Widzę, że nawet ktoś ogląda mojego bloga co mnie bardzo zdziwiło, gdyż raczej kiepsko u mnie z pisaniem. Jutro wstawię pierwszą część z Harrym :) Na razie chcę dokończyć o Niall'u. Dziękuję nielicznym, że obserwują mojego bloga. Buźka :*
Ciekawe, co powiedzieli... Ciekawe... ;)
OdpowiedzUsuńNiestety nie wiem czy się dowiesz :( Chyba tylko Ty czytasz moje imaginy, więc nie wiem czy dalej pisać.
UsuńNie załamuj się. Z prowadzeniem bloga bywa ciężko. Wiem, o czym mówię. Sama miałam chwile załamania i zapewne gdyby nie Patrycja, już dawno bym go nie miała. Chociaż u mnie nadeszło to trochę później, u Ciebie już przy drugiej części pierwszego imagina. Ale nie załamuj się! Trochę hartu ducha! Nie wiem... Może... Wiele blogów ma taką zakładkę SPAM. Tam spróbuj. Nie gwarantuję efektów, ale lepsze to niż poddanie się na samym początku. Powodzenia życzę! :)
UsuńNie tylko Paulina czyta...ja też czytam!!! :D Powiem, że dobrze Ci idzie, jest ciekawie :)
OdpowiedzUsuń